Obecne rodziny, jeśli już zdecydują się na potomstwo to jest to maksymalnie jedno dziecko. Jednakże tacy ludzie bardzo krzywdzą to dziecko. Po pierwsze taki sobie jedynak staje się takim małym egoistą. Nie potrafi się dzielić z nikim swoimi zabawkami, bo przecież cały czas jest sam i wszystko co ma jest jego. Cały czas przebywa w towarzystwie osób dorosłych i gdy idzie do przedszkola czy też szkoły bardzo jest mu dogadać się ze swoimi rówieśnikami. Kiedy ma ochotę porozmawiać o swoich problemach, albo w późniejszych czasach o swoich miłostkach to nie ma w domu nikogo z kim mógłby porozmawiać, bo wiadomo, że nie o wszystkich sprawach można rozmawiać z rodzicami. Kolejna sprawa to samotność. Kiedy zabraknie rodziców, bo wiadomo, że nikt z nas nie jest wieczny to wtedy taki jedynak zostaje na świecie sam i jeśli nie założył jeszcze rodziny to zostaje sam. Samotnie spędza święta wieczory. Dlatego czy warto tak krzywdzić swoje dziecko, kierując się materializmem? Czy pieniądze są aż tak ważne?
