Telewizor jest obecny w każdym mieszkaniu. Niestety, ale stał się główną rozrywką większości ludzi, zabiera nam czas i pochłania naszą energię, oglądamy go po przyjściu z pracy i przed pójściem spać, zasypiamy przy nim i czasem budzimy się, gdy jeszcze gra. Telewizor potrafi też nami sterować, wtłacza nam do głów myśli, sprawia, że przestajemy myśleć samodzielnie. Podchwytujemy zdania innych i zaczynamy uważać tak samo, można łatwo nami sterować. Dodatkowo jesteśmy bombardowani reklamami, media wmawiają nam co chcemy kupić i co potrzebujemy mieć. Musimy mieć to co reklamują aktorzy, piłkarze i piosenkarze. Przeżywamy kryzysy i kłótnie w sejmie. Irytują nas wiadomości i prognoza pogody. Czasami zobaczymy dobry film, ale jeśli nie mamy wykupionych dodatkowych programów, jest to rzadkość. Przeważająca część z tego co telewizor nam serwuje to bzdury, nie ważne jaki telewizor, czy wielki smart czy nieco mniejszy. Wszystkie działają na ludzi tak samo. Spędzamy mnóstwo czasu na bezsensownej rozrywce, nie czytamy książek, nie uczymy się nowych rzeczy, przestajemy uprawiać sporty. Dzieje się tak, ponieważ oglądanie telewizji jest bardzo proste. Nie wymaga od nas niczego, możemy usiąść i bezmyślnie gapić się w ekran, a tam dzieje się wszystko za nas. Niektórzy ludzie decydują się na życie bez programów i filmów, bez wiadomości i teleturniejów. Po pewnym czasie, kiedy pierwszy szok mija, zauważają jak zmieniło się ich życie, ile mają czasu dla siebie i dla bliskich. Zauważają, że z nudów zaczęli czytać książki, częściej wychodzą z domu i uprawiają więcej sportu, stali się bardziej tolerancyjni, nie myślą jednie w dwóch barwach. Stali się otwarci na świat i na innych ludzi. Telewizja jest im w ogóle nie potrzebna, jeśli mają ochotę na film to idą do kina albo oglądają produkcję w Internecie. Brak telewizora to też oszczędności, nie zdajemy sobie sprawy ile prądu zużywa rocznie taki sprzęt, nie wiemy też ile za to płacimy. Brak odbiornika to brak opłat abonamentowych za kablówkę.