W trakcie cyklu miesięcznego z dróg rodnych kobiety wydobywa się fizjologiczna wydzielina, która pełni wiele ważnych funkcji. W przypadku, gdy jej wygląd się zmieni, pojawi się nieprzyjemny zapach oraz uciążliwy świąd, oznacza to infekcję.
Jej głównym objawem są właśnie upławy, czyli wydzielina, która nie jest naturalna. Konieczna jest wówczas wizyta u lekarza, który zastosuje odpowiednie leczenie. Infekcje są bardzo uciążliwe i mogą nawracać, dlatego warto wiedzieć, jak im zapobiegać.
Jak odróżnić upławy od naturalnej wydzieliny?
Wydzielina, która w sposób fizjologiczny wytwarzana jest w drogach rodnych kobiety, przypomina swoim wyglądem śluz. Może być mleczna lub biaława, zawsze jest bezwonna i przejrzysta. W drugiej fazie cyklu, nazywanej owulacyjną, wydzielina jest obfita i przypomina białko kurzego jaja. Jej zadaniem jest ochrona plemników przed kwaśnym środowiskiem pochwy, które jest dla nich zabójcze. W trzeciej fazie cyklu śluz staje się gęsty, nieprzejrzysty i kłaczkowaty. Jego rolą jest ochrona dróg rodnych przed drobnoustrojami chorobotwórczymi. Podczas miesiączki wydzielina jest zabarwiona krwią menstruacyjną.
Do lekarza należy się udać, jeśli wydzielina zmieni swój wygląd. Niepokój powinno wzbudzić zwłaszcza pojawienie się śluzu o zabarwieniu żółtawym, zielonkawym lub brązowym. Upławy brązowe, wodniste, ropne lub zabarwione krwią również są wskazaniem do wizyty u ginekologa, zwłaszcza jeśli towarzyszy im ból, świąd lub pieczenie.
Upławy i związane z nimi infekcje intymne najczęściej dokuczają kobietom często zmieniającym partnerów, nieprawidłowo miesiączkującym, ciężarnym oraz stosującym tampony. Czynnikiem ryzyka jest także obniżona odporność, stosowanie uczulających płynów i proszków do prania, perfumowanego papieru toaletowego czy zbyt częste podmywanie. Infekcjom można skutecznie zapobiegać nosząc delikatną, przewiewną bieliznę z bawełny, podmywając się 2 razy dziennie, stosując probiotyki ginekologiczne i unikając „agresywnych” kosmetyków oraz środków do prania. Zawsze należy podcierać się od przodu ku tyłowi oraz unikać zbyt częstego stosowania antybiotyków.