W najbliższych latach Morze Bismarcka, Morze Czerwone i Pacyfik mogą stać się terenami podwodnych kopalni. Naukowcy już w Morzu Bismarcka odkryli pokłady rud złota, miedzi i innych metali, a pozostałe akweny oczekują na wyniki badań dna morskiego. Naukowcy szacują, że pod dnem morskim może być nawet 600 razy więcej rud metali, niż pod powierzchnią lądów. Jest o co walczyć. Konstruktorzy tworzą już pierwsze maszyny górnicze, które będą pracowały na dużych głębokościach. Oczywiście, nie ma mowy, aby były bezpośrednio obsługiwane przez człowieka, wszystkie prace podwodne będą sterowane przy pomocy elektroniki z lądu. Jest to ogromne wyzwanie dla sztabu informatyków, programistów i techniki elektronicznej, aby stworzyć centrum dowodzenia wielkimi maszynami, umożliwić niezakłócony przekaz na powierzchnię, tak aby nadzorujący pracę widzieli, co się dzieje na morskim dnie, w dodatku na dużych głębokościach. Sterowanie wieloma urządzeniami ‘na odległość’ jest już praktykowane od lat, na pewno da się i ten projekt wprowadzić w życie. W końcu marsjańskie łaziki pracowały jeszcze dalej od człowieka, a swoją misję wypełniły.
