Kilkadziesiąt lat temu, Bułgaria była rajem dla Polaków. Możliwości wyjazdów w świat mieliśmy bardzo ograniczone, Rumunia i Bułgaria były więc oblężonymi kierunkami dla wakacyjnych turystów. A jak zabrało się ze sobą odpowiednie towary, to całe wakacje szybko się zwracały – można tam było wszystko sprzedać. Powoli Bułgaria wraca do łask turystów, pogoda jest dobra na wakacyjne wojaże. Należy jednak bardzo uważać na swoje dobra osobiste i pilnować ich. Kradzieże są tu na porządku dziennym. Nocą lepiej nie udawać się w podróż, ani nie zatrzymywać na niestrzeżonych parkingach. Nawet jeżeli zgłodniejemy, niech nas nie skuszą przydrożne bary. Niestety, podczas jazdy samochodem wskazane jest zablokowanie drzwi od środka. Gdy bagaż jest w środku, dobrze jest nie opuszczać pojazdu, a do toalety chodzić pojedynczo. W hotelach, kwaterach prywatnych, na campingach nie wolno pozostawiać w pokojach dokumentów, cennych rzeczy. Możemy ich nie zastać po powrocie. W restauracjach, pubach trzeba uważać na zawyżone rachunki, na agresywną obsługę. No to po co tam jechać? Jest tyle innych miejsc na świecie…