Nerwica staje się coraz powszechniejszą chorobą i coraz młodsze osoby na nią cierpią, jest ona nierozłączna z rozwojem cywilizacji, gdyż towarzyszy jej hałas, stały kontakt z wieloma osobami, słabsze więzi rodzinne. Coraz więcej się od nas wymaga, codzienne stoją przed nami liczne zadania, dochodzi do takiego momentu, że nie wszystko jesteśmy w stanie ogarnąć, nie mamy czasu na relaks i odpoczynek. Ciągle jesteśmy w ruchu i towarzyszy nam pospiech, a to wywołuje w nas stres i napięcie, a od takiego stanu tylko jeden krok by pojawiła się nerwica. Nerwica nie ma tylko jednego oblicza, może ona występować pod postacią nerwicy lękowej, nerwicy natręctw, jadłowstrętu psychicznego, nerwicy hipochondrycznej i nerwicy histerycznej. Czynniki, które je łączą to egocentryzm i błędne koło. Egocentryzm polega na tym, że skupiamy się tylko na sobie i swojej chorobie, nie obchodzi nas, że obok ludzie także mają problemy i potrzebują pomocy, przestają się liczyć dla nas inne osoby, zaczynamy myśleć, że ona nas nie rozumieją, przestajemy się z nimi spotykać i myślimy tylko o objawach nam towarzyszących.